13 sierpnia 2013 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle odbyła się dyskusja o „Szopce” Zośki Papużanki.
Już dawno żadna książka nie wzbudziła takich emocji i kontrowersji. Niektórzy uważali, że to zupełnie nieudane dzieło, w którym porównania są zbyt wydumane i banalne. Jednak zwolennicy krakowskiej pisarki, właśnie w tym banale upatrywali siłę powieści.
To nowy typ prozy, przeznaczony dla nowego odbiorcy. W dobie dominującej kultury obrazkowej, to właśnie on ma szansę - powiedziała Teresa Furmanek-Wnęk.
Barbarę Torę zdumiewa znajomość autorki tak wielu przysłów i frazesów: I słusznie zamieszczono uwagę, że „Szopka” zaliczana jest do nowej prozy polskiej, gdyż Polakowi łatwiej połapać się w tej masie nagromadzonych powiedzonek i cytatów, mocno tkwiących w naszej kulturze.
Zofii Czernik, powieść Papużanki przywodzi na myśl komedię dell’arte i nowelistykę Orzeszkowej: Sposób charakterystyki postaci, rozumienie natury ludzkiej, filozofii społecznej. Widać też dużą wrażliwość autorki na ludzką krzywdę, niezawinioną a dziedziczoną. Cierpienie, którego niepodobna uniknąć. Tę wrażliwość posiadali właśnie pochylający się nad dolą Janka Muzykanta, Ślimaka i innych pozytywiści, których nowele przerabialiśmy w szkole. Dobrze, że mamy pisarkę, która w czasach pretensjonalnych i nudnych jak flaki z olejem postmodernistycznych gniotów i dziwnych, naciąganych narracji potrafi napisać normalną powieść o ludziach, których wszyscy znamy, którymi sami jesteśmy, nie zanudzić, zaciekawić, chwilami wzruszyć i dać do myślenia. Myślę, że z czasem autorka rozwinie swoje możliwości i da nam jeszcze czytelniczą satysfakcję.
Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle uczestniczy w projekcie Dyskusyjnych Klubów Książki WiMBP w Rzeszowie pod hasłem „Podkarpackie rozmowy o książkach”. Projekt przygotowany jest przez Instytut Książki i WiMBP w Rzeszowie.