Oswajanie rzeczywistości
Ewa Nowak autorka wielu książek dla młodzieży (m.in.: Wszystko, tylko nie mięta, Diupy, Lawenda w chodakach, Krzywe 10, Chłopak Beaty, Cztery łzy, Lina Karo, Furteczki, Piątki) spotkała się 12 grudnia 2007 roku w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle z jasielską młodzieżą .
Ewa Nowak z zawodu jest pedagogiem terapeutą. Pisanie jest dla niej imperatywem i koniecznością, chociaż - jak z humorem opowiadała – jej kariera była dziełem przypadku. Od momentu napisania pierwszego felietonu do „Filipinki” tak polubiła pisanie dla nastoletnich czytelników, że dziś współpracuje mi.in. z czasopismami „Cogito”, „Victor Gimnazjalista”, „Victor Junior”, „13”, „Edukacja Twojego Dziecka”, w których odpowiada na listy czytelników, pisze opowiadania i felietony.
Pogodnej i bezpośredniej autorce „Diupy” niezwykle szybko udało się nawiązać kontakt z młodymi słuchaczami. Żywo i dowcipnie opowiadała o swoich książkach mocno osadzonych w realiach XXI wieku, które za zadanie mają oswajać rzeczywistość doświadczaną na co dzień przez każdego czytelnika. Okazało się bowiem, że postaci i zagadnień poruszanych w powieściach Ewy Nowak jest tak wiele, iż nietrudno odnaleźć znajome przeżycia, uczucia, tematy, dzięki którym można patrzeć na siebie z większym dystansem. Swoje wypowiedzi autorka ilustrowała przykładami z własnego życia, bo jak zdradziła wiele wątków z jej biografii ma swoje odniesienia do świata przedstawionego w powieściach. Przeżyte przez pisarkę zabawne fakty i zdarzenia, wykorzystane w powieściach zyskują na lekkości, są odciążone od natrętnego moralizatorstwa, a dzięki humorowi – łatwe do przyswojenia.
Podczas spotkania młodzież rozmawiała również o wartościach, uczuciach, „przyjemnościach” mieszkania pod jednym dachem z kotem i pechu posiadania starszego brata. Opowiadając kilka zabawnych historii związanych ze swoim bratem, pisarka wyjaśniła skąd wziął się tytuł „Środek kapusty” - jej najbardziej autobiograficznej książki. Środek kapusty to po prostu głąb (kapuściany), to obraźliwe przezwisko używane często przez starszego brata w dzieciństwie wobec pisarki, zostało zamienione przez niego na taki eufemizm, pod wpływem stałych napomnień mamy. Ewa Nowak jako osoba, która we wszystkim potrafi dostrzec pozytywne strony, uważa ze dzięki swojemu „braciszkowi” jest teraz opanowaną osobą, którą trudno wyprowadzić z równowagi. W trakcie spotkania był także czas na pytania i wspólne zdjęcia.
Spotkanie z pisarką zorganizowane zostało w ramach projektu „I śmiech czasami może być nauką – UŚMIECHNIĘTA AKADEMIA WARTOŚCI” (Program Operacyjny Promocja Czytelnictwa ogłoszony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego).