Spotkanie Klubu "Michalina" było dla Stanisławy Gierlasińskiej wielkim świętem. Poetka z Łubienka wydała swój pierwszy tomik "Cztery pory życia. Wiersze wybrane 1999-2018".
W tomiku znajdziemy wiersze patriotyczne, miłosne, związane z przyrodą i religią.
Autorka łączy nierozerwalnie koleje życia z porami roku.
Nowe życie się zaczyna
gdzieś ukryte niewidome,
łonem matki otulone.
W wierszu "Czym jest miłość?" zastanawia się nad definicją miłości. Jej odcienie i emocje powodują, że trudno się zorientować, która jest prawdziwa. Czy ta liryczna, przynosząca rozkosz i dająca uczucie szczęścia, a może odrzucona, przeklęta i spętana. Ponieważ jest mocno wpisana w naturę człowieka, więc - jak z nią żyć, jak bez niej umierać? - pyta poetka.
Poezja Stanisławy Gierlasińskiej nie jest nudna. Czytelnik znajdzie tu dużo humoru, a nawet rubaszności /"Oda do starości", "Nowoczesna Babcia", "W Sanatorium Solinka"/. Niektóre wiersze kończy morał i nieoczekiwane zakończenie /"Pustelnik"/.
Gościem spotkania był Wacław Kozdrój, dyrektor GBP w Tarnowcu i wydawca tomiku.
W wierszach Pani Stanisławy urzekła mnie pełnia myśli, która jest świadectwem miłości do rodziny. Wiązało się to pośrednio z pomysłem na okładkę książki - powiedział.
Na zakończenie autorka tomiku podziękowała Marii Tomasik, która była jej inspiracją do poetyckich wyzwań.