„Michaliny” jak co roku czekają na przyjście Świętego Mikołaja. A jakie prezenty przygotowały i o jakich marzą, zdradziły na spotkaniu Klubu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle 3 grudnia 2019.
Wspominały dzieciństwo, kiedy to w napięciu czekały na podarunki.
Nie były to zabawki takie jak dzisiaj. Jednak radość z ich otrzymania była niezrównana - powiedziała Maria Gubała.
Prezenty najczęściej przynosił Mikołaj, który miał znajomy głos i buty ojca, co po tylu latach nadal wywołuje łzy wzruszenia. Były to gumowce, jabłko, ciasto, a pachnące dalekimi krajami pomarańcze zdawały się być najbardziej oczekiwane.
Nigdy nie zapomnę radości, kiedy dostałam nowe wstążki i mama mogła mi je wpleść we włosy - wspomina Rozalia Kolanko.
A o czym marzą „Michaliny” dzisiaj?
Dla Marii Słowik ze Święcan wspaniałym prezentem okazał się medal „Zasłużony dla Kultury Polskiej” oraz wydany wspólnie z Krystyną Pilch tomik z okazji jubileuszu 60. lecia Przedszkola nr 3 im. Świętego Jana Pawła II w Jaśle.
Poetki marzą przede wszystkim o dobrym zdrowiu i… skuterze. Jednak wszystkie Panie są zgodne, że najważniejsze, by w Nowym Roku niezbyt dokuczała samotność.
Nie mogło także zabraknąć wiersza :
Czym przyjedzie dziś Mikołaj
saniami czy wozem?
My czekamy tu na niego
chroniąc się przed mrozem.
A on zimna się nie boi
Już śmiga po lodzie
chociaż ręce ma zmarznięte
i sople na brodzie.
(…)
Maria Chochołek (Załęże)