Facebook ikonka prawy margines

Kluby: Turner - mistrz solarnych widziadeł

poniedziałek, 27 lutego 2017
Kluby: Turner - mistrz solarnych widziadeł

27 lutego br. w ramach cyklu „Filmowe portrety malarzy” w Klubie Powiększania Wyobraźni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaśle rozmawialiśmy o malarstwie J.M.W. Turnera, którego ostatnie lata życia przedstawił Mike Leigh w filmie „Mr Turner”.


Turner był zafascynowany rewolucją przemysłową i jej zdobyczami. To naukowiec, który nie tylko interesował się nowinkami nauk ścisłych, ale stosował je skrupulatnie w praktyce. Uważnie słuchał wykładów z optyki Faradaya, co miało przełożenie na jego technikę malarską. Nowatorstwo Turnera wynika z bezpośrednich doświadczeń fizykochemicznych, a jego estetyka zakorzeniona jest głęboko w przełomowych teoriach naukowych. Uwagę artysty skupiają cztery żywioły: ogień, woda, powietrze i ziemia. Szczególną rolę w obrazach Turnera odgrywa światło. Wielokrotnie twierdził, że jego ideałem jest malowanie czystego światła. Współczesny Turnerowi krytyk sztuki John Ruskin napisał:

Wspaniały w zamysłach – niezgłębiony w wiedzy – w swej potędze jedyny – żywioły mając na skinienie (...).

Mike Leigh pokazuje zaledwie fragment ostatnich kilkunastu lat pracy i życia Turnera. Bez zbędnej emfazy akcentuje zmagania głównego bohatera /brawurowa rola Timothy Spall'a/ ze starością, społeczeństwem,  wreszcie... z niemocą twórczą.

Turner rzadko okazuje uczucia kobietom, czułość żywi jedynie do ojca, który rozumnie go jak nikt.

To kobiety go kochają i czekają na każdy przyjazny gest, jak Hannah Danby, służąca Turnera – dodaje Maryla Grażka.

Niechlujny wygląd i pozorna szorstkość w rzeczywistości skrywają delikatnego człowieka. Boleśnie przeżywa krytykę swojej twórczości. Jednak upór i jasne przekonanie o własnym talencie pozwalają mu przełknąć gorycz porażki. Ma bardzo jasne przeczucie, że jego prace są prekursorskie, względem przyszłych epok.