Facebook ikonka prawy margines

Relacja ze spotkania autorskiego z Markiem Krajewskim

czwartek, 29 września 2011
Relacja ze spotkania autorskiego z Markiem Krajewskim

Pisarstwo wymaga pokory – Marek Krajewski w jasielskiej bibliotece

 

29 września Miejska Biblioteka Publiczna w Jaśle gościła Marka Krajewskiego,   znamienitego pisarza polskich kryminałów. Jest autorem cyklu powieści  o Eberhardzie Mocku, których akcję umieścił w międzywojennym Breslau. Historia Wrocławia interesowała go od zawsze. W czasach jego młodości był to temat tabu, określany przez ówczesne władze jako „drobny niemiecki epizod”. Niemożność pogodzenia pracy naukowej i pisarstwa spowodowała rezygnację ze stanowiska nauczyciela akademickiego. Nie mogłem prowadzić, przywołując Plutarcha „żywotów równoległych” – powiedział.

Zaimpregnowany na  krytykę, liczy się jedynie z opiniami czytelników. To wielbiciel retoryki i krasomówstwa. Opowiedział, jak  podczas swoich wykładów aktorska wręcz modulatura głosu sprawiała, że słuchacze skupiali uwagę na słowach, które do nich kierował.

Pisarstwo wymaga pokory – powiedział - a nadmiar metafor nie sprzyja literaturze. To wielbiciel detalu i perfekcjonista zarówno w życiu jak i w powieściach, które pisze.  Materiałów do swoich książek szuka w archiwach i bibliotekach. Cechuje go dbałość o  realia historyczne. Konsultuje je często ze specjalistami konkretnych dziedzin. Fikcja jest ciekawsza od rzeczywistości, dlatego posługuję się w swoich powieściach theatrum mortis – zaznaczył. Theatrum mortis w kryminale, jest istotnym zabiegiem pisarskim i musi mieć swoją oprawę. Służy temu nawet pewna doza obrzydliwości. Za przykład dał „Milczenie owiec” Jonathana Demme, przypominając scenę, w której Hannibal Lecter celebruje śmierć swojej ofiary a służą mu do tego  świece i muzyka Bacha.

Marek Krajewski darzy miłością trzy miasta: Wrocław, Lwów i Darłowo. Jego korzenie po kądzieli sprawiły, że odwiedził Lwów w 1975 r. Odtąd to miasto zaistniało w  jego świadomości, co zaowocowało cyklem lwowskich kryminałów.

Na zakończenie dyrektor biblioteki Małgorzata Piekarska zapytała o zawartość księgozbioru domowego. Marek Krajewski był wielce rad z tego pytania, gdyż nikt mu go jeszcze nie zadał. Z wielką pasją i znawstwem opowiedział o swoim warsztacie pracy,  książkach, które kocha oraz porządku panującym na półkach. Jest ich ok. trzech tysięcy i wszystkie są skatalogowane. Wśród nich znajduje się kilka starodruków, które niezwykle ceni.

Marek Krajewski jest z wykształcenia  filologiem klasycznym, znawcą literatury greckiej i rzymskiej. Jego piękna polszczyzna sprawiła, że zgromadzeni na wieczorze autorskim dostali popis oratorskiego kunsztu.

Spotkanie odbyło się  w ramach projektu "Literacki Park", który dofinansowany jest ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Patronat medialny nad projektem sprawują: Radio Via, Telewizja Obiektyw i portal www.terazjaslo.pl